Czekamy na ekipę
Kilka dni przerwy wypadło - niestety. Musimy czekać na ekipę. Mamy obiecane, że zjawi się w poniedziałek i zakasze rękawy. Niestety kilka dni uciekło (fundamenty kopane były we środę, więc ...5 dni pustki na naszym placu. Ale do poniedziałku zostały 2 dni, więc chyba jakoś wytrzymamy.
Dziś na plac dotarły dwa zbiorniki na wodę (przywiózł je mój tata z wujem :), każdy po 1000 litrów. To zupełnie wystarczy. Będziemy je napełniać w razie potrzeby, ale jak mówi nasz budowlaniec "raczej nie często" ponieważ wszelkie prace betonowe, wysokonakładowe, obsługiwane będą przez gruszkę, która przyjedzie z pobliskiej betoniarni.
To chyba tyle Oby nie padało jak wczoraj, bo kłopot z dojazdem jest spory. Droga strasznie zabłocona ... chyba trzeba będzie pomyśleć o gumowcach ...